Bat For Lashes concluded their current tour for a sold-out show at the El Rey Theater in Los Angeles. Natasha Khan was backed by a three-piece band. They opened with a one-two punch of “Glass” and “Sleep Alone,” the two songs that open Bat For Lashes’ acclaimed sophomore album, Two Suns, which was released in April. Midway through the
Following on from 2006’s Fur And Gold, and 2009’s Two Suns, both of which were Mercury Prize nominated, innovator of British music, Natasha Khan has made an expectedly triumphant return with Bat For Lashes’ third album The Haunted Man. Disenchanted and uninspired after the breakdown of her relationship and the end of touring Two Suns, the album is the result of a quest to once again
On The Haunted Man, Khan continues to pursue a similar approach to combining ambition and concision, but, unfortunately, the result is a disappointingly tepid album, for it seems now that Khan’s
Set to embark on a full UK tour from this coming Thursday, Bat For Lashes is streaming her new record online. The album, entitled The Haunted Man, was released yesterday, but if you haven’t had the chance to pop to the shops just yet then treat yourself to a taster listen below via NPR. Read our Best Fit interview with Natasha Khan here.
The Haunted Man Bat for Lashes. Add to Custom List. Add to My Collection. AllMusic Rating. 8 . User Ratings (0) Your Rating. Overview ↓
In fairness, you'd never call The Haunted Man a triumph of unadorned simplicity. The episodic title track features a strident male chorus and martial snare drums; it falls away into a lengthy
The Haunted Man is a record of strange journeys stalked by shadows and spirits, Khan calling on an esoteric mix of electronic and organic instruments to narrate her tales of dark, elemental forces. Lillies is followed by the repressed guitar tones All Your Gold, a lament for a relationship stifled by the ghost of lovers past.
Bxhr0. The Haunted Man [Parlophone; 12 paxdziernika 2012] Moje pierwsze wspomnienia związane z Natashą Khan prowadzą do konsternacji, w jaką swojego czasu wprowadziła mnie informacja o tym, że na ich wspólnej trasie to Yeasayer na scenę wychodził jako pierwszy. Mimo że nowojorczycy byli świeżo po wydaniu genialnego „All Hour Cymbals”, sytuacja ta odbyła się nie tylko zgodnie z prawidłami funkcjonowania rynku, ale i nakreśliła kierunek, w którym rynek będzie dryfował, aż dobrnie do stanu obecnego. Śpiewające dziewczyny wprowadziły na salony szlachetne wzorce i dziś skutecznie konkurują z dotychczasowym, mniej pretensjonalnym obliczem kobiecego popu, mimo przywdzianej – niekiedy grubymi nićmi szytej, ale jednak niezależnej – szaty. Bat For Lashes w moim odczuciu grała zawsze w innej lidze niż jej bardziej popularne koleżanki w rodzaju Florence Welch czy Lany Del Rey. Z solidnych albumów przebijały świetne single, opakowane tak, że sukces na nich zbudowany mimo wszystko imponował rozmiarami. Dziś Natasha wyeksploatowała już swoją skalę i na „The Haunted Man” staje przed dylematem pójścia na jeszcze jedno ustępstwo, które zaprowadzić ją może na kolejny szczebel. Jak jednak dotychczas stała w połowie drogi między sukcesem artystycznym a tym prawdziwie komercyjnym, tak również teraz idąc w kierunku tego drugiego waha się i ostatecznie również nie przekracza półmetka tej drogi. Jej tegoroczny album to bowiem płyta duża – wyprodukowana z rozmachem, mocno patetyczna, pisana wyraźną kreską, ale z drugiej strony długa i wymagająca. Singlowa „Laura” rzuca wyzwanie jej wcześniejszym przebojom, stanowiąc jednocześnie najmocniejszy punkt tego albumu, prezentując niespotykany dotąd ekshibicjonizm (podparty również symboliką okładki). Ekstraliga producentów w pozostałych utworach pracuje zresztą wg podobnego klucza – jest rozmach, jest profesjonalizm, ale też schematyczność i przewidywalność. Efekt przeprodukowania jest tu niestety zbyt powszechny i staje się coraz wyraźniejszym ciężarem. Płyta nie przypadkiem jest już dużym sukcesem, a będzie i większym – tak właśnie została zrobiona. Jednak Natasha dużo lepiej wyglądała w bardziej zwiewnych i oryginalnych otoczkach. Oceny Wojciech Michalski: 6/10 Jędrzej Szymanowski: 5/10 Średnia z 2 ocen: 5,5/10 Komentarze Gość: zwolniak [1 listopada 2012] Szkoda, że nie ma więcej o poszczególnych piosenkach. PUBLIKACJE POWIĄZANE Bat For Lashes - Two Suns Natasha Khan mogłaby być współczesną wróżką. Zamiast zwiewnej szaty ma bluzę z kapturem (jak w teledysku do singla „Daniel”), a w dzieciństwie zamiast leśnych ptaków słuchała Kate Bush i Fleetwood Mac. Heineken Open’er Festival 2012 - Dzień czwarty Jedenasta już edycja najpopularniejszej młodzieżowej imprezy w tej części Europy. OSTATNIE PUBLIKACJE AUTORA King Krule - 6 Feet Beneath The Moon Archy Marshall w blaskach i cieniach dojrzałości. Mount Kimbie - Cold Spring Fault Less Youth Na nowym albumie duet z Londynu próbuje wprawdzie odświeżyć, obudować sprawdzoną formułę, jednak próby te są albo nie dość wyraźne, albo zwyczajnie nieudane. Kixnare - Red Gdyby Kixnare'owi przydarzyło się na tym albumie więcej takich instant-classiców, jak „Gucci Dough” - naprawdę byłaby szansa na album pokoleniowy. inc. - no world Pierwszy długograj braci Aged poza tym, że to zwyczajnie piękna płyta, jest także swoistym manifestem wszystkich muzyków sesyjnych. A$AP Rocky - Życzyłbym sobie, żeby to nie była najważniejsza płyta w amerykańskim hip-hopie w tym roku. Loco Star - Shelter Na „Shelter” Loco Star brzmią równie pięknie, jak wydana jest płyta – jednak w moim odczuciu drzemie w nich znacznie większy potencjał. Sentino - Czary Mary Sentino na „Czary Mary” wydaje się człowiekiem dojrzalszym, nie rzuca już zabawnych, przechwałkowych wersów, ale wciąż wykazuje imponującego skilla za piórem. slowthai - Tyron Brytyjski raper w uderzająco podobny do Brockhampton sposób połączył bengerową przewózkę z introspektywnymi balladami. Ƶurawie - Poza Zasięgiem Żurawie zgrabnie łączą synth z noise rockiem: w efekcie nie da się nie zwrócić uwagi na ich brzmienie na „Poza Zasięgiem”. Portrayal of Guilt - We Are Always Alone „We Are Always Alone” jest nagraniem obezwładniającym.
The paganism of the dressing-up box has been a rich source of inspiration for art-pop women in recent years. This modern era for pelts'n'robes began with Felt Mountain, Goldfrapp's haunted debut from 2000, an album eventually followed by the horny stag-head rave-ups of Supernature (2005). Bat for Lashes's own debut was 2006's Fur and Gold, a record whose faintly tribal, flouncy avant-song distantly recalled the swoop of Kate Bush with a rabbit bone for a Two Suns, Natasha Khan's 2009 LP, came a mainstream mini-hit, Daniel, an Ivor Novello award and the mass high-street take-up of talismanic animal imagery. Of course some boys have been pounding the tribal drum as well. Animal Collective reimagined mantric chanting for a new millennium; fellow travellers Yeasayer guested on Two Suns. But gender, as ever, is significant. Girls, you could argue, are allowed to make weird music if it comes swathed in scarves and symbolism. It's ironic, too, in that referencing the ancient and elemental, the music that resulted frequently sounded so a result of her upward trajectory Khan's third opus comes with expectations heaped upon its shoulders, whose dead weight would roughly approximate that of a naked man. It's worth unpacking the album's startling Ryan McGinley cover art. Khan has stated in interviews that she wanted to distance herself from the played-out headdress fetish and create an iconic image that recalled Patti Smith or PJ Harvey. On the one hand, The Haunted Man's cover is terrific. The mighty huntress Diana has nailed a large kill. On the other, Khan's still naked – how the media prefers to market its women. The best thing about it is her expression, neither triumphant nor cutesy, just captured herself in the act of album is Khan's strongest yet. The superlative pizzicato plunk of All Your Gold is virtually chamber R&B. In the lyrics, Khan is weighing up a relationship. "Never see the big church steeple when I call you on the phone," she confesses. But "he's a good man". What to do?Most of the songs here deal in inventive pop electronics bounced off a range of producers and collaborators ranging from Beck (the appealing Marilyn) to Portishead's Adrian Utley, and in autobiography. "I cursed the road, and I came home to the love you gave," she sings on Horses of the all its lush, arty, boho womanscapes, The Haunted Man does not, however, deal the killer blow of originality that by now Khan should have in her power. Being signed to a major label creates pressure for the kind of piano ballad exemplified by Laura, for which Khan teamed up with Justin Parker, the co-author of Lana Del Rey's Video Games. Throughout, Kate Bush becomes a reference too common to dodge. "You've been running up hills," sympathises the otherwise excellent Rest Your concern with English place (in Khan's case, Sussex) and men returning home from war recalls the preoccupations of PJ Harvey's Let England Shake. The Haunted Man is an assured and sonically seductive record – if only it didn't echo a little too often the sound of other women's work.
Review: Bat For Lashes, 'The Haunted Man' For all its dark and mysterious overtones, Natasha Khan's music lets rays of hope and joy leak out of every shadow. Throughout The Haunted Man, she infuses her songs with grace and grandeur. October 14, 201210:31 PM ET Audio for this feature is no longer available. For all its dark and mysterious overtones, Natasha Khan's music lets rays of hope and joy leak out of every shadow. From the first song on The Haunted Man — in which the artful English pop singer, who performs under the name Bat for Lashes, exclaims, "Thank God I'm alive!" — Khan infuses her songs with grace and grandeur. Still, for all her music's soaring qualities, she spends her new album marinating in the realities of love, want and loss. Listen to the sinister, slinky "All Your Gold," about a woman who weighs the costs and benefits of marrying a man who doesn't excite her, and you'll hear a singer who knows when to douse her Technicolor canvas with shades of gray. Bat for Lashes' third album and first since 2009's Two Suns, The Haunted Man doesn't soar to the peaks of its predecessor: It's not as infectious as "Daniel," as sumptuously pretty as "Moon and Moon," or as worldly (and otherworldly) as Khan's past work on the whole. But it's got moments that sparkle, arrangements that deftly employ worldly beats and whirring electronics, and an affecting single in "Laura," which paints a piano-driven portrait of Hollywood tragedy. Comparisons to Khan's musical predecessors are, as always, inevitable — her voice bears heavy traces of Tori Amos, Siouxsie Sioux, Portishead's Beth Gibbons and especially Kate Bush — but at least her taste is impeccable. Don't be surprised if Bat for Lashes joins their ranks among the inspirations of tomorrow.
Płyta “The Sun” z 2009 roku niespodziewanie uczyniła z Natashy Khan międzynarodową gwiazdę, co w kontekście art rockowej zawartości wydawnictwa było rzeczą niezwykłą. Zainteresowanie legitymującą się pseudonimem Bat For Lashes artystką podtrzymał wydany trzy lata później krążek “The Haunted Man”. Mniejsze przywiązanie do płyty czuła za to sama wokalistka, której oporniej szło nagrywanie prostszych, nastawionych (zgodnie z oczekiwaniami wytwórni) na komercyjny sukces piosenek. Radość z tworzenia odnalazła przy okazji kompletowania “The Bride” – taki paradoks, bo płyta zdecydowanie do wesołych nie należy. Ślub jest ponoć najpiękniejszym i najszczęśliwszym dniem w życiu kobiety. Panna młoda, w którą wciela się Bat For Lashes na albumie “The Bride”, dzień ten zapamiętała zgoła inaczej. Jej ukochany w drodze na miejsce uroczystości jest ofiarą drogowego wypadku. Na jej bólu, żalu i próbach poradzenia sobie z żałobą oparty jest cały koncept wydawnictwa. Natasha wybiera się samotnie w podróż poślubną, chcąc odnaleźć w sobie siłę na zmierzenie się z okrutnym losem. A to wszystko przy dźwiękach alt popu. Wokalistka nie zaczyna od trzęsienia ziemi. Zanim dowiadujemy się, co wydarzyło się panu młodemu, Bat For Lashes serwuje dwie wprowadzające kompozycje. W przenikliwym, minimalistycznym “I Do” panna młoda nie może doczekać się ślubu, śpiewając tomorrow you will take me for your bride and know that the grey skies will blow away. Sporo jednak w jej głosie dziwnego smutku. Być może kobieta rozmawiała już w ukochanym, który w stopniującym napięcie, ciemnym “Joe’s Dream” zwierza się jej ze swoich nocnych koszmarów (said he dreamt of God’s search light). Muzycznie słabszym utworem jest wzbogacone elektronicznymi bitami “In God’s House”, w którym to złe przeczucia z poprzedniego kawałka urzeczywistniają się. Jeśli jeszcze nie dowierzacie, co się wydarzyło, wątpliwości rozwiewa moja ulubiona pozycja na albumie – niepokojące, dopełnione delikatnymi chórkami “Honeymooning Alone”, które rozpoczyna się odgłosami samochodowego wypadku. Do kompozycji, które najbardziej przypadły mi do gustu, należą również takie utwory jak “Sunday Love”, “Never Forgive the Angels”, “Close Encounters” oraz “If I Knew”. Pierwsza z piosenek stawia na żywsze brzmienie i wibrujące taneczne bity, którym towarzyszą wysokie wokalizy Bat For Lashes. Na przeciwnym biegunie leży “Never Forgive the Angels”, które zaaranżowane zostało niemalże na bluesową, mroczną modłę. Cichą propozycją jest filmowe “Close Encounters”. Klasyczniej brzmi skromne “If I Knew”, które mimo swojej prostoty ma w sobie coś magicznego. Z pozostałych nagrań najbardziej uwagę przyciąga przegadane, mrożące krew w żyłach “Widow’s Peak”. Warto także sięgnąć po melancholijną piosenkę drogi “Land’s End” oraz senne, wyciszające “Clouds”, w którym bohaterka opowieści Natashy zdaje się odnajdywać wewnętrzny spokój. Bat For Lashes porwała się na zadanie ciężkie i bardzo ambitne. Napisanie koncepcyjnej płyty nie jest w końcu rzeczą prostą. Samo wymyślenie historii wymaga sporego wysiłku. Lubię mówić, że takie albumy są jak osobliwe audiobooki. W “The Bride” sama historia robi lepsze wrażeni aniżeli aranżacje czy wokale Natashy Kahn, przy czym dodać trzeba, że one same są na wysokim poziomie. Nawet jeśli końcówka wydawnictwa nie wypada tak okazale jak jego początek. I chociaż płyta ma lepsze lub gorsze momenty, nie wypada słuchać jej inaczej niż w całości. Jest smutno, ale pokrzepiająco. Warto: Honeymooning Alone & Never Forgive the Angels
Lista utworów Podobne albumy Statystyki scroblowania Ostatni trend odsłuchiwania Dzień Słuchaczy Wtorek 25 Styczeń 2022 173 Środa 26 Styczeń 2022 170 Czwartek 27 Styczeń 2022 149 Piątek 28 Styczeń 2022 170 Sobota 29 Styczeń 2022 150 Niedziela 30 Styczeń 2022 147 Poniedziałek 31 Styczeń 2022 161 Wtorek 1 Luty 2022 152 Środa 2 Luty 2022 147 Czwartek 3 Luty 2022 138 Piątek 4 Luty 2022 144 Sobota 5 Luty 2022 125 Niedziela 6 Luty 2022 112 Poniedziałek 7 Luty 2022 135 Wtorek 8 Luty 2022 137 Środa 9 Luty 2022 138 Czwartek 10 Luty 2022 158 Piątek 11 Luty 2022 143 Sobota 12 Luty 2022 122 Niedziela 13 Luty 2022 133 Poniedziałek 14 Luty 2022 145 Wtorek 15 Luty 2022 138 Środa 16 Luty 2022 159 Czwartek 17 Luty 2022 144 Piątek 18 Luty 2022 141 Sobota 19 Luty 2022 123 Niedziela 20 Luty 2022 134 Poniedziałek 21 Luty 2022 144 Wtorek 22 Luty 2022 120 Środa 23 Luty 2022 148 Czwartek 24 Luty 2022 154 Piątek 25 Luty 2022 141 Sobota 26 Luty 2022 110 Niedziela 27 Luty 2022 104 Poniedziałek 28 Luty 2022 142 Wtorek 1 Marzec 2022 154 Środa 2 Marzec 2022 142 Czwartek 3 Marzec 2022 139 Piątek 4 Marzec 2022 141 Sobota 5 Marzec 2022 111 Niedziela 6 Marzec 2022 127 Poniedziałek 7 Marzec 2022 140 Wtorek 8 Marzec 2022 127 Środa 9 Marzec 2022 139 Czwartek 10 Marzec 2022 142 Piątek 11 Marzec 2022 159 Sobota 12 Marzec 2022 113 Niedziela 13 Marzec 2022 139 Poniedziałek 14 Marzec 2022 132 Wtorek 15 Marzec 2022 127 Środa 16 Marzec 2022 173 Czwartek 17 Marzec 2022 159 Piątek 18 Marzec 2022 135 Sobota 19 Marzec 2022 126 Niedziela 20 Marzec 2022 128 Poniedziałek 21 Marzec 2022 138 Wtorek 22 Marzec 2022 136 Środa 23 Marzec 2022 138 Czwartek 24 Marzec 2022 127 Piątek 25 Marzec 2022 138 Sobota 26 Marzec 2022 122 Niedziela 27 Marzec 2022 117 Poniedziałek 28 Marzec 2022 139 Wtorek 29 Marzec 2022 134 Środa 30 Marzec 2022 137 Czwartek 31 Marzec 2022 125 Piątek 1 Kwiecień 2022 145 Sobota 2 Kwiecień 2022 141 Niedziela 3 Kwiecień 2022 123 Poniedziałek 4 Kwiecień 2022 135 Wtorek 5 Kwiecień 2022 150 Środa 6 Kwiecień 2022 153 Czwartek 7 Kwiecień 2022 135 Piątek 8 Kwiecień 2022 152 Sobota 9 Kwiecień 2022 146 Niedziela 10 Kwiecień 2022 117 Poniedziałek 11 Kwiecień 2022 120 Wtorek 12 Kwiecień 2022 134 Środa 13 Kwiecień 2022 113 Czwartek 14 Kwiecień 2022 147 Piątek 15 Kwiecień 2022 144 Sobota 16 Kwiecień 2022 136 Niedziela 17 Kwiecień 2022 121 Poniedziałek 18 Kwiecień 2022 126 Wtorek 19 Kwiecień 2022 135 Środa 20 Kwiecień 2022 142 Czwartek 21 Kwiecień 2022 142 Piątek 22 Kwiecień 2022 138 Sobota 23 Kwiecień 2022 114 Niedziela 24 Kwiecień 2022 154 Poniedziałek 25 Kwiecień 2022 138 Wtorek 26 Kwiecień 2022 133 Środa 27 Kwiecień 2022 120 Czwartek 28 Kwiecień 2022 135 Piątek 29 Kwiecień 2022 146 Sobota 30 Kwiecień 2022 111 Niedziela 1 Maj 2022 144 Poniedziałek 2 Maj 2022 147 Wtorek 3 Maj 2022 135 Środa 4 Maj 2022 138 Czwartek 5 Maj 2022 118 Piątek 6 Maj 2022 150 Sobota 7 Maj 2022 128 Niedziela 8 Maj 2022 115 Poniedziałek 9 Maj 2022 136 Wtorek 10 Maj 2022 127 Środa 11 Maj 2022 103 Czwartek 12 Maj 2022 120 Piątek 13 Maj 2022 157 Sobota 14 Maj 2022 106 Niedziela 15 Maj 2022 113 Poniedziałek 16 Maj 2022 133 Wtorek 17 Maj 2022 149 Środa 18 Maj 2022 154 Czwartek 19 Maj 2022 146 Piątek 20 Maj 2022 142 Sobota 21 Maj 2022 119 Niedziela 22 Maj 2022 95 Poniedziałek 23 Maj 2022 157 Wtorek 24 Maj 2022 152 Środa 25 Maj 2022 156 Czwartek 26 Maj 2022 141 Piątek 27 Maj 2022 125 Sobota 28 Maj 2022 125 Niedziela 29 Maj 2022 118 Poniedziałek 30 Maj 2022 135 Wtorek 31 Maj 2022 140 Środa 1 Czerwiec 2022 165 Czwartek 2 Czerwiec 2022 132 Piątek 3 Czerwiec 2022 135 Sobota 4 Czerwiec 2022 119 Niedziela 5 Czerwiec 2022 122 Poniedziałek 6 Czerwiec 2022 146 Wtorek 7 Czerwiec 2022 161 Środa 8 Czerwiec 2022 128 Czwartek 9 Czerwiec 2022 153 Piątek 10 Czerwiec 2022 137 Sobota 11 Czerwiec 2022 112 Niedziela 12 Czerwiec 2022 136 Poniedziałek 13 Czerwiec 2022 150 Wtorek 14 Czerwiec 2022 160 Środa 15 Czerwiec 2022 142 Czwartek 16 Czerwiec 2022 123 Piątek 17 Czerwiec 2022 135 Sobota 18 Czerwiec 2022 131 Niedziela 19 Czerwiec 2022 126 Poniedziałek 20 Czerwiec 2022 143 Wtorek 21 Czerwiec 2022 141 Środa 22 Czerwiec 2022 133 Czwartek 23 Czerwiec 2022 135 Piątek 24 Czerwiec 2022 136 Sobota 25 Czerwiec 2022 125 Niedziela 26 Czerwiec 2022 109 Poniedziałek 27 Czerwiec 2022 131 Wtorek 28 Czerwiec 2022 113 Środa 29 Czerwiec 2022 119 Czwartek 30 Czerwiec 2022 109 Piątek 1 Lipiec 2022 123 Sobota 2 Lipiec 2022 92 Niedziela 3 Lipiec 2022 113 Poniedziałek 4 Lipiec 2022 138 Wtorek 5 Lipiec 2022 158 Środa 6 Lipiec 2022 150 Czwartek 7 Lipiec 2022 138 Piątek 8 Lipiec 2022 141 Sobota 9 Lipiec 2022 146 Niedziela 10 Lipiec 2022 131 Poniedziałek 11 Lipiec 2022 132 Wtorek 12 Lipiec 2022 125 Środa 13 Lipiec 2022 148 Czwartek 14 Lipiec 2022 127 Piątek 15 Lipiec 2022 149 Sobota 16 Lipiec 2022 127 Niedziela 17 Lipiec 2022 125 Poniedziałek 18 Lipiec 2022 128 Wtorek 19 Lipiec 2022 112 Środa 20 Lipiec 2022 130 Czwartek 21 Lipiec 2022 130 Piątek 22 Lipiec 2022 123 Sobota 23 Lipiec 2022 107 Niedziela 24 Lipiec 2022 92 Zewnętrzne linki Apple Music Twitter (@BatForLashes) Facebook (batforlashes) SoundCloud Instagram O tym wykonwacy Bat for Lashes 1 272 171 słuchaczy Powiązane tagi Bat for Lashes to Natasha Khan (ur. 25 października 1979, w Brighton) - brytyjska piosenkarka, autorka tekstów i multiinstrumentalistka śpiewająca w stylu soft rock, folk rock, wpisująca się w nurt alternatywnego rocka, indie czy dream pop. Znakiem rozpoznawczym są wyszukane teatralne stroje oraz efemeryczny nastrój, wzięty jakby wprost ze snu, jaki potrafi stworzyć swoją muzyką. Pochodzi z rodziny wybitnych zawodników squasha, jej ojciec ma pakistańskie korzenie. Khan skończyła studia muzyczne i filmowe. Jej eksperymentalna praca na uniwersytecie była zainspirowana twórcz… dowiedz się więcej Bat for Lashes to Natasha Khan (ur. 25 października 1979, w Brighton) - brytyjska piosenkarka, autorka tekstów i multiinstrumentalistka śpiewająca w stylu soft rock, folk rock, wpi… dowiedz się więcej Bat for Lashes to Natasha Khan (ur. 25 października 1979, w Brighton) - brytyjska piosenkarka, autorka tekstów i multiinstrumentalistka śpiewająca w stylu soft rock, folk rock, wpisująca się w nurt alternatywnego rocka, indie … dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Feist 2 118 049 słuchaczy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców
bat for lashes the haunted man recenzja